środa, 4 lipca 2012

Dwudziesty piąty ♥

Podeszłam do nich i otworzyłam je z uśmiechem. To był Lou. Przywitałam się z nim po czym poszłam z nim do pokoju gościnnego rozpakować jego rzeczy. Gdy chłopak był rozpakowany poszliśmy razem do parku. Szliśmy ulicami Londynu i rozmawialiśmy. Wiadomo, że w końcu musiał nastać ten moment:
-Po co to robisz?-zapytał.
-Eh wiedziałam.-westchnęłam-Nie wiem, nie umiem na to odpowiedzieć.-oznajmiłam.
-Ok, ale musisz z tym skończyć-powiedział gapiąc się na mnie, swoimi niebieskimi oczami.
-Wiem.-rzekłam zwolniając krok. Po moich nagich rękach przeszedł zimny dreszcz. To przez wiatr. Louis nałożył na mnie swoją ciepłą bluzę. Było to takie urocze.Od razu zawróciliśmy do domu. Gdy dotarliśmy poszłam zrobić nam gorącą herbatę. Weszłam do salonu i zobaczyłam Lou siedzącego przed telewizorem który oglądał jakiś teleturniej:
-Może obejrzymy jakiś horror?-zapytał gdy podałam mu kubek z gorącą herbatą.
-Nie lubię ich, ale niech Ci będzie.-oznajmiał i posłałam mu szczery uśmiech.Włączył film pt."Zejście", on był straszny. Co chwile przytulałam się do chłopca. Jemu to się chyba podobało, bo nie miał nic przeciwko. Przytuliłam się mocna do niego, a potem urwał mi się film.
Następnego dnia.
Obudziłam się rano w mocnych uściskach Lou. Leżeliśmy na kanapie strasznie blisko siebie. Czułam jego ciepły oddech na moim karku.Postanowiłam wziąć kąpiel.Poszłam do łazienki i napuściłam wody do wanny. Wyszłam, aby wziąć ubrania i po chwili z powrotem wróciłam do łazienki. Wlałam do wody płynu do kąpieli, ponieważ bardzo lubiłam brać kąpiel z pianą. Rozebrałam się i weszłam do wody. Po chwili przypomniałam sobie, że nie zamknęłam drzwi na klucz. Po 5 minutach ktoś poruszał klamką i drzwi otworzyły się. Ja stałam się jak osłupiała. Lou momentalnie się zarumieniła i wyszedł zostawiając otwarte drzwi:
-Louis drzwi.-wywrzeszczałam.
-Ok, ja przepraszam.-powiedział.
Ja od razy wyszłam z wody i przebrałam się, po czym zeszłam na dół. Lou robił śniadanie.
-Mm.. jak ładnie pachnie! Co to?-zapytałam.
-Omlet.-oznajmił.
Po 30 minutach byliśmy już najedzeni. Tak jak plonowaliśmy poszliśmy do galerii. Było dość dziwne, że żadne fanki nie zgromadziły się wokół nas.Nam to w sumie pasowało. Kupiłam sobie pomarańczowe rurki, zielone conversy i t-shirt z flagą Anglii. Louis oczywiście chciał za wszystko zapłacić, ale ja mu na to nie pozwoliłam. Zagroziłam mu, że jeśli zapłaci to się na niego obrażę. I to poskutkowało. Tak więc sobie odpuścił.
-Idę po kawę.-powiedział i poszedł sobie. Przymierzałam w tym czasie but na wysokim obcasie w kolorze czarnym. Bardzo mi się podobały, postanowiłam  je kupić. Stanęłam więc w kolejce do kasy. Gdy wyszłam ze sklepu gdy ktoś nagle zasłonił mi oczy rękoma.

7 komentarzy:

  1. Fajny blog...czekam na kolejny rozdział;D
    I zapraszam do siebie...(uprzedzam dopiero zaczynam)
    http://opowiadanie-1d-boys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny <3 czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział, z resztą jak wszystkie :D
    kocham czytać tego bloga...
    jak masz czas wpadnij do mnie: http://words-about-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz :)

    + Mam prośbę mogłabyś przeczytać moje opowiadanie, dopiero zaczynam , ale nie wiem czy to ma w ogóle jakiś sens,czekam na twoją opinię. Zapraszam http://opowiadaniept.blogspot.com/
    PS: zanim zaczniesz,zapoznaj się najpierw z bohaterami :)
    z góry dziękuję i pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział kocham go!!!
    Zapraszam do mnie:http://one-story-one-direction1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajefajny!!! <3 czekam na nn. Kto to bedzie?! Dodawaj nastepny bo umieram hahahah. Zajrzyj tez czasem na moj: ihaveadream-alice.blogspot.com. Dopiero zaczynam i chce wiedziec czy komus sie to wgl podoba. Komentarze b. mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się doczekać nn , kto to będzie?
    Jak się pojawi , możesz mnie powiadomić? Mój TT @emmaxx9
    Zapraszam do mnie;D
    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń